Mont Saint Michel
Na ten moment czekałam kilka lat. Od wielu marzyłam, by wreszcie na żywo zobaczyć to niezwykłe opactwo. Rozpływałam się nad wszystkimi zdjęciami Mont Saint Michel, na które trafiałam w internecie. Wreszcie udało się! I to jeszcze z psiakami! Kolejne podróżnicze marzenie zostało spełnione.
Mont Saint Michel robi niesamowite wrażenie. Zachwyca, podobnie jak zawsze zachwycało na zdjęciach. W okolicy nie ma nic, jest za to wyspa z opactwem i miasteczkiem u jego stóp. Samo to zapiera dech w piersiach. Wielka nicość i wyłaniająca się z wody wyspa.
Mont Saint Michel z psem
Bardzo przyjemnym faktem jest, że Mont Saint Michel można odwiedzić z psem. Nie byłoby dla nas możliwe, zwiedzenie tego miejsca, kiedy okazałoby się, że wszędzie królują zakazy. Tak się jednak na szczęście nie stało.
Po tym maleńkim, przenoszącym w czasie miasteczku, w którym znajduje się opactwo, można bez problemu spacerować z psem. Najlepiej jednak zrobić to o poranku. Nie wyobrażam sobie spacerowania po tych wąskich uliczkach razem z tłumem innych ludzi. Ani to frajda dla mnie, ani dla dziewczynek. A uwierz mi, może ich być sporo. Mont Saint Michele to w końcu jedna z największych atrakcji Francji. Na miejscu są knajpki, małe sklepiki, są nawet hotele.
Poranne wstawanie na urlopie?
Zachęcam, mimo wakacji, do ustawienia budzika i pojawienia się tam już ok. 7.00 rano. Wyprowadzić swojego psa na poranny spacer z takimi widokami, to dopiero przeżycie! Do tego, będziecie tam niemal sami. Nie ma przecież nic lepszego, jak samotne spacery na wolnej przestrzeni. Ok. 9.00/10.00 zaczęli się schodzić ludzie, czyli w momencie, kiedy jako jedni z nielicznych, poruszaliśmy się w innym kierunku na parkingu.
Jeśli przyjedziesz wcześniej jest też szansa, że uda ci się zaparkować dość blisko wzgórza. Tam jednak trzeba swoje przejść – nasz dystans to było ok. 7 kilometrów. Cena parkingu nie należy do najtańszych – jest to parking całodobowy i trzeba zapłacić za niego 14 euro. Wejście do miasteczka jest za to darmowe, zwiedzanie samego opactwa kosztuje 10 euro. Pamiętaj jednak, że do środka nie wprowadzisz psa (chyba, że jest to pies przewodnik). Jeśli jesteś w pojedynkę musisz się więc liczyć z pominięciem tej atrakcji.
Opcja dla tych bardziej leniwych
Jeśli nie masz ochoty na dłuższy spacer, możesz przejechać się busikiem, które odjeżdżają z parkingów. Nie można jednak korzystać z nich razem z psem. Zresztą ja i tak bardzo gorąco polecam spacer. Przynajmniej można nacieszyć się wspaniałym widokiem miasteczka, do którego będziesz się zbliżać. No i twój pies się przebiegnie i na pewno będzie ci za to wdzięczny.
Wzgórze połączone jest ze stałym lądem wąską groblą. Na tej stronie zalecam sprawdzić wcześniej godziny przypływów i odpływów, bo może się okazać, że ciężko będzie ci tam wejść. Może się też okazać, że utkniesz na wyspie na jakiś czas, bo wszystko będzie otoczone wodą. U nas skończyło się to spacerem boso w lodowatej wodzie… Och przygodo – będzie przynajmniej co wspominać.
Czy to miejsce idealne dla psa?
Nie jest to okolica, w której twój pies będzie przeszczęśliwy. Jest ciasno, nie ma trawki i jest masa schodów, co dodatkowo może wymęczyć małego psiaka. Ale przecież nie zawsze musimy podróżować tylko do miejsc, w których dobrze jest psu, czasem i nam się coś należy od życia. Samo dotarcie do opactwa jest jednak bardzo przyjemne i to dla każdego uczestnika wyprawy. I twój pies na pewno nie będzie miał ci za złe spacerowanie przez chwilę po tej niezwykłej wyspie.
Mont Saint Michele z psem jest do zrobienia!
Jedziesz?
A może planujesz odwiedzić Wenecję lub wybierasz się do Werony? Mam dla ciebie dobrą informację! Więcej informacji znajdziesz na blogu.
Funkcja trackback/Funkcja pingback