Kiedy nie wiesz, co przygotować do jedzenia…
…sięgnij po książkę Magdy Pieńkos „Kuchnia wegańska”. I wiedz, że na którejś z kartek tej pozycji znajdziesz inspirację…
Przedstawiam ci moją, na tę chwilę ulubioną, książkę kucharską.
O niebieskich migdałach…
Magda, autorka książki jest blogerką kulinarną. Jej blog z całą masą fantastycznych przepisów odnajdziesz pod adresem niebieskimigdal.pl. Tak jak i w książce, na blogu znajdziesz jedynie wegańskie przepisy. Gotowanie z roślin jest bowiem pasją Magdy i widać to w każdym zaprezentowanym przez nią przepisie zarówno w wydanej książce, jak i na jej stronie internetowej.
O książce…
„Kuchnia wegańska” to książka dla miłośników kuchni roślinnej, którzy przechodząc na weganizm nadal chcą dobrze zjeść. Jest pełna warzyw, owoców, ziaren i nasion. A jednocześnie nadal wszystko smakuje wyśmienicie! W książce znajdziesz przepisy na każdą porę dnia, na mały i wielki głód. Na pierwszych stronach tej pozycji autorka pozostawiła dla ciebie też garść informacji o weganiźmie. Dowiesz się, czym jest weganizm, jakie składniki są najważniejsze podczas stosowania diety roślinnej, o czym nie można zapomnieć wybierając ten sposób odżywiania oraz jaki wpływ będzie miał weganizm na twoje zdrowie.
Nie oceniaj książki po okładce mówili…
Książka jest pięknie wydana, choć szczerze powiem, że jej błyszcząca okładka nie powala mnie na kolana. Wnętrze jednak jest bardzo przyjemne dla oka. Wykorzystane zdjęcia przyciągają uwagę, a same przepisy są bardzo przejrzyste i dokładnie rozpisane. Książka podzielona jest na 9 działów. Są to m.in. śniadania, przekąski, zupy czy zdrowe desery. Wielkim plusem książki jest brak gotowych półproduktów zastępujących produkty mleczne typu roślinne masło czy jogurt. Książka opatrzona jest w spis treści oraz dwa indeksy: potraw i głównych składników. Poruszanie się po tej książce jest niezwykle intuicyjne i nie stracisz czasu na poszukiwania swoich ulubionych przepisów.
Przepisy nie są ani trudne, ani pracochłonne, a większość z nich jest wyjątkowa i rzadko spotykana w innych książkach kucharskich. Możesz na przykład przygotować ser z migdałów, wegańskie „śledzie po kaszubsku”, niesamowicie smaczną kwaśnicę czy ciacho marchewkowe. Na wyróżnienie zasługuje soczewicowy dahl, którego zostałam fanką absolutną. Ty też możesz go spróbować, ponieważ zamieściłam go specjalnie dla ciebie w tym poście. Przy każdym przepisie znajdziesz kilka słów od autorki i dodatkowo odkryjesz ciekawostki związane z niektórymi z wykorzystanych składników. W końcu zawsze dobrze jest nauczyć się czegoś nowego.
Proszę o więcej!
Ta książka kucharska to debiut Magdy, ale mam nadzieję, że autorka na tym nie poprzestanie. Rzadko zdarza się, by przepisy sprawdzały się tak, jak w tej książce. Przygotować je może każdy, nawet ten, który z gotowaniem jest na bakier. Podążając za wskazówkami nie ma możliwości, żeby danie nie wyszło.
Jestem szczęśliwa, bo w końcu ktoś napisał książkę o kuchni roślinnej z potrawami, które da się jeść i które smakują wyśmienicie. Podoba mi się, że nie jest to kolejna książka z cyklu – “jedzenie roślin musi być zielone, bez kalorii i bez smaku”. W tej książce chodzi o radość z jedzenia. O cieszenie się tą chwilą. Autorka pokazuje, że jedzenie wegańskie nie musi być nudne i niedoprawione. I chwała jej za to! Sądzę, że każdy mięsożerca byłby zachwycony wegańskim jedzenim w takiej formie. Gotowanie z tej książki to zdecydowanie samo zdrowie i sama przyjemność.
inne recenzje: